Karolina Pociask: „Złodzieje zaczęli wprowadzać taki system kradzieży. Wpuszczali gaz usypiający, który usypiał całą rodzinę w domu i dochodziło do kradzieży”

lip 10, 2020 | Informacje

Dzisiaj porozmawiamy z Panią Karoliną Pociask, prezesem firmy Lekom – Inteligentny dom.

Czym właściwie jest inteligentny dom?
Inteligentny dom jest to generalnie system, którego jesteśmy autorami. System ten pozwala zintegrować wszystkie urządzenia w domu, by móc tworzyć ulubione sceny, harmonogramy i zautomatyzować sobie wszystkie urządzenia, by żyło nam się bezpiecznie i komfortowo.

Skąd taki pomysł, żeby stworzyć inteligentny dom?
Na potrzebę w zasadzie budowy naszego prywatnego domu. System był tworzony parę lat i przez ten okres mieszkaliśmy w takim inteligentnym domu. Jest wiele warstw takiego systemu, wszystkie urządzenia muszą spójnie ze sobą funkcjonować i połączyć się ze specjalnie do tego stworzoną aplikacją mobilną, którą trzeba było napisać. Później zaczęliśmy instalację u znajomych, którzy chcieli mieć coś takiego.

Na jakiej zasadzie to działa? To jest połączenie przez elektronikę, internetowo?
Mamy trzy rodzaje modułów, które pozwalają zarządzać. Są to moduły wifi, dopuszkowe i do szafy rozdzielczej. Czyli są trzy możliwości. Jeżeli ktoś chce oprzeć całą automatykę o wifi – jest taka możliwość. Jeżeli chodzi o pozostałe dwa rodzaje to jest to na zasadzie okablowania, czyli przygotowując sobie instalację elektryczną możemy ją sobie rozłożyć w systemie inteligentnym, który różni się od klasycznej instalacji elektrycznej. Po połączeniu z home serwerem możemy zarządzać tymi wszystkimi urządzeniami z poziomu przycisku w domu, jak również z aplikacji, będąc poza domem.

Czytałam, że jest jakieś zabezpieczenie systemu na baterię.
To dotyczy instalacji alarmowej. Jeżeli firma nie dostarcza nam prądu przez jakiś czas to instalacja alarmowa ma swoje zasilanie, monitoring i alarm po prostu działa. I tak samo przy najgorszym scenariuszu – przychodzi złodziej i odcina nam garaż lub cała skrzynkę elektryczną, zasilanie do alarmu jest gdzie indziej i wciąż działa.

Jakie są największe zalety inteligentnego domu?
Największą zaletą jest komfort użytkowania i mieszkania w takim domu, ale też fakt możliwości zajrzenia do niego w każdym momencie i sprawdzenia, jaki jest stan okien i ogrzewania w danym momencie. No i system dodaje możliwość tworzenia tych harmonogramów. Jeżeli przez 8/9h nas nie ma to zmniejszamy sobie temperaturę, godzina przed powrotem system podgrzewa nam tę temperaturę. Jeżeli wyjeżdżamy gdzieś na cały tydzień możemy sobie zaoszczędzić na tym ogrzewaniu. Jeżeli chodzi o zabezpieczenia, to możemy sobie symulować obecność domowników. Jak nas nie ma, możemy sobie ustawiać, że będą się rolety odsłaniać, światełka włączać. Można być bardziej świadomym zużycia prądu i ogrzewania.

Trochę innowacyjny pomysł. Gdzieś się tam pojawiał, ale za dużo o nim słychać nie było, żeby ktoś w tym kierunku szedł.
Na zachodzie, system rozkładania okablowania i automatyki jest, że tak powiem, w standardzie budowania domów. Do nas ta fala przez ostatnie lata dochodzi i myślę, że jak ktoś buduje dom, to jest też bardziej świadomy, że można to zautomatyzować, że można zaoszczędzić na tym ogrzewaniu. Dzisiaj też mówi się coraz więcej o fotowoltaice, czyli odzyskiwaniu prądu. Myślę, że teraz jest najlepszy czas specjalistów inżynierów do napisania takiej aplikacji, ta ich wiedza jest na bardzo wysokim poziomie.

Pojawiają się ludzie, którzy są sceptycznie lub niechętnie do tego nastawieni?
Zdarza się i nawet już wiemy z czego to wynika. Myślę, że są dwa czynniki. Pierwszy to jest niewiedza, co to jest dokładnie, jak to działa. Ten showroom daje nam też bardzo dużo możliwości, żeby pokazać jak to, a druga rzecz systemy inteligentnego domu, które są na rynku od 15 lat mają bardzo dużo niedociągnięć i błędów tak naprawdę. Powstawały nawet jakieś filmiki, że ktoś tam wkradnie się do jakiegoś systemu. Przy nowszych systemach nie ma takiej możliwości, jest to bardziej zabezpieczone. Druga rzecz, jeżeli chodzi o te starsze systemy nie działają u klientów, którzy to mają, czyli klient jeżeli 10 lat temu lub 15 lat temu budował sobie dom, zainstalował sobie taki system to i tak, albo z tego nie korzysta, albo coś mu nie działa. Uważam, że jeżeli jest system dobry, stabilny i bezpieczny no to jakby zbijamy te stereotypy. Tak samo jak telefony. Jeżeli spojrzymy sobie na telefony sprzed 10-15 lat, porównamy sobie z dzisiejszymi, to jest znaczna różnica. To samo jest z systemem inteligentnego domu. Jeżeli chodzi o poprawianie błędów, które mają inni w systemach, to zniwelowaliśmy fałszywe alarmy, czyli czujki alarmowe zaprogramowaliśmy tak, że ona w momencie wykrycia ruchu powiadomi nas sms, że wykryto ruch w salonie. Jednak ona czeka kolejną milisekundę na wykrycie drugiego, przed uruchomieniem syreny zewnętrznej i w razie przypadku gdy to jest powiew wiatru albo mucha to alarm się nie uruchomi, dopiero przy ingerencji człowieka. Więc te wszystkie takie błędy, które były w starych systemach zarządzania, już w dzisiejszych rozwiązaniach są to poprawione rzeczy i stabilne.

Na stronie internetowej mają Państwo napisane, że starają się poszerzać swoją ofertę, by zaspokoić najbardziej wymagających klientów. Kim jest taki klient? Czego potrzebuje?
W momencie przygotowania instalacji i zainstalowania Home servera, czyli serca systemu jesteśmy w stanie dorzucić funkcjonalność, którą wymyśli sobie klient i tutaj w zasadzie ogranicza nas tylko wyobraźnia. U każdego klienta dochodzi jakaś nowa funkcjonalność, która by mu się przydała, a z racji tego, że my jesteśmy autorem tego systemu, to możemy mu tą funkcjonalność dopisać, oprogramować i dorzucić po prostu kolejny moduł, który sobie może przypiąć do systemu, np. pojawił się po kilku latach działalności taki klient, który chciałby zarządzać basenem, więc jakiś tam multiroom czy ogrzewanie, oświetlenie takiego basenu. Dzięki temu każdy kolejny klient, który do nas przychodzi i będzie miał taką potrzebę będzie sobie mógł z tej funkcji skorzystać. Jeżeli chodzi o wszystkie czujniki gazu usypiającego, które też wprowadziliśmy kilka lat temu, złodzieje zaczęli taki system kradzieży wprowadzać. Wpuszczali gaz usypiający, który usypiał całą rodzinę w domu i dochodziło do kradzieży. Więc teraz dołożyliśmy oprócz czujników dymu, zalania, te gazu usypiającego, żeby klient mógł sobie bezpiecznie spać.

Skrzypce to Pani pasja. Jak to się stało, że skończyła Pani w innej branży?
Znaczy no nie skończyłam i zarówno skrzypce są moją pasją, od której nie umiem za bardzo odejść, ale z racji tego, że mój mąż jest autorem tego systemu, a ja skończyłam studia zarządzania, gdzieś tam mam do tego smykałkę. Więc powstał pomysł, by założyć firmę i zalegalizować nasz system, założyliśmy z mężem spółkę, więc ja się zajmuję tą częścią zarządzania, pracownikami, sprzedażą, a mąż tą działką techniczną. Jakby sam system to taka rzecz, która pozwala nam z poziomu użytkownika zarządzać domem i mieć w każdym momencie wgląd w ten dom, ale żeby to zadziałało u kogokolwiek domu, to jest dużo warstw, które trzeba przejść. Trzeba mieć pracowników, którzy potrafią zakładać okablowanie, trzeba mieć osoby, które potrafią skonfigurować ten system u danego klienta, więc jakby nasz zespół w firmie jest cały czas rozszerzany i jest więcej ludzi potrzebnych do pracy z racji większej ilości klientów. Jest to też taka branża dość specyficzna muszą to być pod każdym względem naprawdę specjalizowani ludzie, z tego względu żeby użytkownik mógł później mieć stabilny system. Dlatego też współpracujemy z Politechniką Śląską, by wyszkolić studentów w tym kierunku, którzy w przyszłości mogliby u nas pracować.

Jakie jest zainteresowanie showroomem?
Mamy systemy zainstalowane w publicznych miejscach gdzie mogą sobie ludzie z zewnątrz przyjść i popatrzeć, ale z racji tego, że jesteśmy żorzanami no to stwierdziliśmy, że zaczniemy właśnie od tego miejsca. Najpierw myśleliśmy o Katowicach, czy Krakowie. Tutaj mamy klientów z całego śląska i poza Śląskiem i dla nich nie jest to problem, by przyjechać do nas z projektami i stworzyć ten inteligentny dom właśnie u nas. Nie mamy klientów, że tak powiem z ulicy. Jak ktoś jest zainteresowany budową domu i instalacją elektryczną, to wtedy sam szuka. Umawiamy się indywidualnie, bo trzeba stworzyć na miarę, uszyć tego klienta, całą automatykę, trzeba usiąść, omówić cały projekt, czyli zliczyć ile ma okien, ile ma rolet, jakie urządzenia, czy  przewiduje klimatyzację, jakie ogrzewanie i te wszystkie elementy trzeba spisać, jakby stworzyć projekt instalacji inteligentnej, wyliczyć ilość modułów, które trzeba użyć do stworzenia, a później umówić ekipę, która będzie wykonywać zgodnie z terminami.

Dziękuję za rozmowę!

nk